Komentarze: 0
Wiecie co, stwierdziłam, że szczęscie nie musi sitnieć z przyczyny. Na przykłąd ja teraz czuję się happy bez powodu. No bo kończy się weekend, obrazki mi się nie chcą wkleic na bloga, no i t ęsknie za Kochaniem. Powinnam mieć deprechę. Ale jest spox. W ogóle z rodzicami się dogaduje i jest naprawdę ok. Co prawda we wtorek ma spr. z matmy... ale dupa...
Może zostanę Panią Szczęście? Będę chodzić wśród smutnych ludzi i rozsiewać radość. ;)
Myślę, że każdy może odnaleźć swe szczęście w tym co ma. jednak my szukamy czegoś do szczęścia, czego nie mamy, dlatego nigdy do końca nie będziemy szczęśliwi.
P.S. Mam nadzieję, że zrozumieliście tę intencję...